KOMENTARZE do: Vivienne

@prowincjałka
No pięknie-) Świetnie Pani pisze. Pozdrawiam-)
ŻABCIA 192 | 05.02.2010 12:56


@Żabcia
Pięknie dziękuję :) Przede wszystkim świetnie mi się czyta - to co w życiu mi się przytrafiło :) Również pozdrawiam :)
PROWINCJAŁKA 825064 | 05.02.2010 13:08



Szkic powieściowy
Świetnie sie czyta - fakt. Skoro tak się pisze...

I jeszcze to:
"Nie potrafię podtrzymywać znajomości drogą listowną" ;)

Serdeczności!
AGNIESZKAZET 732278 | 05.02.2010 16:31


Droga listowna
Agnieszko, serdeczności!!!

;)
PROWINCJAŁKA 825064 | 05.02.2010 16:54


;)
Pamiętam i na wenę czekam - niech no choć na ferie wróci!
AGNIESZKAZET 732278 | 05.02.2010 18:04


ha, ha
Ja taż przemierzyłam Londyn samotnie wzdłuż i wszerz. Ale go nie polubiłam. Wolę małe miasteczka.
PANI ŁYŻECZKA 62340 | 05.02.2010 21:04


Ha!
Ja w ogóle nie znam angielskiej prowincji, Łyżeczko. Z Londynem natomiast od razu pasowaliśmy do siebie, a więc proces "polubiania" tego miejsca nie był w ogóle potrzebny...
PROWINCJAŁKA 825064 | 05.02.2010 22:18


Nuda
ze mnie bije, bo pisze po raz n-ty czyta się świetnie. Ale okropnie się też czyta, bo sporo miejsc zapraszających do wspólnego przemyślenia.
Wobec tego
continue please
NIEGDYSIEJSZY BLONDYN 5327844 | 06.02.2010 01:29


powtarzam się, a dokładniej innych...
piękne! Czyta się lekko a zarazem do przemyśleń świetne.
pozdrawiam
ATARAKSJA 10149 | 06.02.2010 09:40


Nuda
ze mnie bije, bo pisze po raz n-ty

A ja po raz n-ty dziękuję i zapraszam: do czytania i przemyśliwania :)

Następny odcinek jest już tuż: "Ukochany kraj, umiłowany kraj" - o poznawaniu kraju drogą podróży będzie. Specjalnie dla Niegdysiejszego...
PROWINCJAŁKA 825064 | 06.02.2010 12:46


Myśl
Dziękuję, Ataraksjo, za dobre słowo: do przemyśleń świetne. To wystarczy. Myśl sama wystarczy :)
PROWINCJAŁKA 825064 | 06.02.2010 12:57


@prowincjałka
Tak sobie pomyślałem, że instynkt potrafi nas zaprowadzić miejsce akuratne, którego byśmy nie wymyślili, ale potrafi też zaprowadzić w kompletne maliny.
Można zwalac wine na Anioła Stróża albo na diabła siedzącego za koszulą, ale to niewiele daje.
Ale co daje?
NIEGDYSIEJSZY BLONDYN 5327844 | 08.02.2010 18:12


@Niegdysiejszy Blondyn
potrafi też zaprowadzić w kompletne maliny

A co zrobić, jeśli właśnie maliny są nam pisane? :))
PROWINCJAŁKA 825064 | 08.02.2010 18:25


A co jeśli?
Jeden list, kilka zdań, korowód liter, które coś znaczą - znaczyłyby coś!
Wszystko mogło się zmienić i nic się zmieniło!

Gdyby, jeśli, żeby...

jest dobrze właśnie tak.
Odwracając głowę w tył, nieopatrznie można uderzyć się o coś, co przed osobą.

Zawsze krok naprzód,
nigdy w tył!

Niepomierniem wdzięczna za dedykację. Zachowam ją. Tak dla siebie.

* Kartka z Londynu: gorący, letni dzień do angielskiej pogody niepodobny - fontanna przy Trafalgar Sq. zbawienny chłód wody wtedy, piękny zółty słonecznik i Turnera letnia burza śnieżna!

Paryż czeka. Wkrótce.
BOSA-NOGA 69164 | 08.02.2010 23:41


Prowincjałka
Prowincjałka: A co zrobić, jeśli właśnie maliny są nam pisane?
NB: Z tymi "malinami" to dziwna sprawa. Długo odbierałem je jako najgorszą możliwość.
Dopiero niedawno zauważyłem, że maliny mogą być po to, żebym nie wlazł w bagno.

pozdrawiam
NIEGDYSIEJSZY BLONDYN 5327844 | 09.02.2010 07:54


@Bosa-noga
Dziękuję.

Piszesz:

Zawsze krok naprzód,
nigdy w tył!

Ja napisałam:

W ostatnim czasie wielu ludzi, których kiedyś znałam, w sposób nieoczekiwany wracało do mojego życia. Czemu nie poszukać Vivienne?

W ostatnich 10 latach właściwie wszystkie ważne osoby z mojej przeszłości powróciły do mojego życia. Cieszę się, że pozostajemy w kontakcie, takim zwykłym, ludzkim.

Ale doświadczyłam też namacalnie, że powrotu, odkręcenia przeszłości, nie ma. Wszystko, co kiedyś się wydarzyło, miało swój sens, nawet jeśli był to sens trudny, a doświadczenie bolesne.
PROWINCJAŁKA 825064 | 09.02.2010 10:15


@Niegdysiejszy Blondyn
Dopiero niedawno zauważyłem...

Mam podobne doświadczenia.

I jeszcze to, co wyżej napisałam do Bosa-nogi, odnosi się również do Twego komentarza...
PROWINCJAŁKA 825064 | 09.02.2010 10:17


było a jest.
to, co minęło nas ukształtowało,
zmienia nas to, co przychodzi.
BOSA-NOGA 69164 | 09.02.2010 20:07


@Bosa-noga
zmienia nas to, co przychodzi.
wydaje mi się, że czasem coś siedzi i czeka. Czeka na przemyślenie.
A potem, już przemyślane, jak stary znajomy ma wpływ.

pozdrawiam
NIEGDYSIEJSZY BLONDYN 5327844 | 09.02.2010 21:37


Spojrzeć
na dawne "miasto" z pespektywy nowego... bezcenne :))
SŁAWEKP 183160 | 03.03.2010 14:34


@SławekP
Remanenty robię. Na co wskazuje tytuł rzeczy trzecich :))
PROWINCJAŁKA 825064 | 03.03.2010 21:12 


TEKST - tutaj


.